Już jutro egzamin zawodowy, dlatego dziś króciutkie porady, jak go przejść bez palpitacji serca i innych schorzeń 🙂 Bardzo fajnie o egzaminie zawodowym opowiadała w zeszłym roku adwokat Joanna Parafianowicz, warto poszukać i posłuchać.
- Nie dajcie się zwariować. To co bardzo denerwowało mnie podczas samego egzaminu, to te momenty po wejściu na salę (kiedy nie można już z niej wyjść) a przed rozpoczęciem samego pisania. W każdym kącie tworzyły się grupy opowiadające o tym co rzekomo „na pewno będzie”, jakie „pułapki” czekają nas w kazusie oraz czy na pewno pamiętacie treść artykułów (tutaj litania z numerkami). NIE SŁUCHAJCIE TEGO. To bez sensu. Jeśli macie swoją grupę, trzymajcie się jej. Pogadajcie o tym, gdzie będziecie świętować po napisaniu egzaminu, pogadajcie o ostatnio obejrzanym filmie. Nie szukajcie w kodeksie odpowiedzi na pytania, których treści jeszcze nie znacie.
- Podejdźcie do tego, jak do zadania w pracy.Jeśli pracujecie w kancelariach, to przecież na co dzień piszecie pisma procesowe, w tym apelacje czy skargi. Na egzaminie sprawa jest o tyle lepsza, że 1. macie uproszczone akta, 2. macie czas tylko na to zadanie 3. nic Was nie rozprasza. No wymarzona sytuacja!!
- Weźcie ze sobą jedzenie i picie. Niby nie chce się jeść, bo stres, bo tempo, ale jednak warto coś przegryźć, aby dostarczyć sobie energii. Warto wziąć również leki przeciwbólowe!
- Ufajcie swojej intuicji.Pamiętajcie, że zwłaszcza w przypadku pisania apelacji cywilnej, rozwiązań może być wiele. Tak było w moim przypadku. Moje rozwiązanie było inne niż proponowane w wytycznych a i tak dostałam ocenę dobrą.
- Oddychajcie w chwili wielkiego stresu. Wiem jak to brzmi. Ale wolne, kontrolowane oddechy rozładowują napięcie i przywracają kontrolę. Jeśli po przeczytaniu zadania bardzo się zestresujecie, dajcie sobie 3 minuty na oddychanie. Na spokojnie. Nie myśląc o niczym. Dopiero po tych 3 minutach wróćcie do treści zadania i na spokojnie ponownie je przeanalizujcie.
- Sprawdzajcie, czy zachowaliście wymogi formalne.Głupota, ale w stresie najłatwiej się na tym wyłożyć. Sprawdźcie zawsze na POCZĄTKU czy jest data prawidłowa, podpis, zakres zaskarżenia (czy jest tożsamy z wnioskami). Nie zostawiajcie tego na ostatnią chwilę, bo czasem tej chwili po prostu brakuje.
- Wysypiajcie się. Egzamin zawodowy jest bardzo wyczerpujący. Z każdym dniem byłam coraz bardziej zmęczona, coraz trudniej było mi się skoncentrować na zadaniu. Sen nie wyeliminuje zmęczenia, to oczywiste, ale na pewno pomoże zregenerować siły na kolejny dzień.
- TERAZ BĘDZIE PETARDA –NOC PRZED EGZAMINEM SCHOWAJCIE KODEKS/ NOTATKI POD PODUSZKĘ!!! DZIĘKI TEMU WSZYSTKO SIĘ UDA 😉
Będzie dobrze. Bardzo mocno trzymamy za Was wszystkich kciuki i życzymy powodzenia!!!
Aga&Monia
0 Comments
Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Centrum Prawa Żywnościowego A.Szymecka-Wesołowska D.Szostek sp. j. Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności
Administratorem danych osobowych jest Centrum Prawa Żywnościowego A.Szymecka-Wesołowska D.Szostek sp. j. z siedzibą w Warszawie.
Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem biuro@food-law.pl.
Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.